Mila powoli zaczyna chodzic. Trenujemy wszedzie, nawet jak wychodzimy z psem na spacer. Juz nie chce zebym ja trzymala, tylko sama i koniec. Pieciominutowy spacer na siku przemienil sie w ponad polgodzinna wyprawe ;)
W domu chodzimy na boso ale juz do zaawonsowanego chodzenia po dworze potrzebne nam byly nowe buty.
Dzisiaj Mila odkryla schody i nie chciala isc do domu. Wchodzila na gore a ja musialam ja sciagac na dol i tak w kolko.
Buty spisaly sie na medal.
No comments:
Post a Comment