Igraszki w trawie.
Milusia za trawa jakos nie przepada. Zawsze jak idziemy do parku to ja sadzam na trawie z mysla ze sobie troche poraczkuje a ona zamiera i siedzi bez ruchu, rozglada sie tylko dookola. Teraz jak juz zaczyna sama wstawac to stoi i nie daj boze trzeba na trawie samemu usiasc.
Pozujemy do zdjecia dla cioci Shanny ktora uszyla Milusi ta sukieneczke i buciki =)
No comments:
Post a Comment