Nasza psina juz tak za bardzo sie nie chce z Milusia kolegowac bo go ostatnio za usiska wyszarpala a do tego wszystkiego wysmarowala maslem orzechowy i trzeba bylo go do wanny wrzucic, czego nie znosi. Mila zmuszona byla do znalezienia nowego przyjacile ktory bez mrugniecia oka zniesie tortury tzn jej wielka przyjazn ;)
Bedziemy dzisiaj "cool". Za oknem slonca nie ma, a okolary musza byc zeby byc "cool".
Mila chciala zeby mama tez byla "cool". Ostatnio to jej ulubiona zabawa, podawanie rzeczy i wyciaganie reki do wszystkich.
Nauczyla sie tez gwizdac co naprawde jest przekomiczne.
Tak sie wyglupiala ze az okulary posiala.
No comments:
Post a Comment